Michal Zebrowski - Mow Do Mnie Jeszcze текст песни

Все тексты песен Michal Zebrowski

Lubie kiedy kobieta omdlewa w objeciu
Kiedy w lubieznym zwisa przez ramie przegieciu
kiedy jej oczy zachodza mgla, twarz cala blednie
i wargi sie wilgotne rozchylaja bezwiednie

mow do mnie jeszcze z oddali z oddali
niech glos twoj plynie na powietrznej fali *2

Lubie kiedy ja rozkosz i zadza oniemi
gdy wpija sie w ramiona placami drzacymi
gdy krotkim urywanym oddycha oddechem
i oddaje sie cala z mdlejacym usmiechem

mow do mnie jeszcze....

I lubie ten wstyd co kobiecie zabrania
przyznac sie ze czuje rozkosz
ze moc pozadania zwalcza ja a sycenie zadzy oszalenia,
gdy szuka ust, a leka sie slow i spojrzenia.

mow do mnie jeszcze...

Lubie to i te chwile lubie, gdy kolo mnie
wyczerpana, zmeczona lezy nieprzytomnie,
a mysl moja juz od niej wybiega skrzydlata
w nieskonczone przestrzenie nieziemskiego swiata.

ДОБАВИТЬ ТЕКСТ В ЛИЧНЫЙ СПИСОК

Комментарии

Имя:
Сообщение: